Nazwa forum

Opis forum


  • Index
  •  » Opisy
  •  » Książka: "Grush - boska historia"

#1 2008-03-19 14:28:47

Rodar

Administrator

Zarejestrowany: 2008-03-19
Posty: 2
Punktów :   

Książka: "Grush - boska historia"

"Grush - boska historia"
W poniższej książce postaram się spisać wszelkie informacje, jakie udało mi się zebrać na temat przeszłości rasy orków. Podczas moich poszukwiań odkryłem, że gdyby nie ich bóstwo, dzisiejszy świat wyglądałby zupełnie inaczej. Niekoniecznie lepiej. TYle wprowadzenia, zapraszam do lektury. - autor

Grush - bóg, wielki, demoniczny władca orków. Jest to bóg, który wyjątkowo często i wyraźnie ingeruje w losy swoich wyznawców. Kiedy orkowie ruszają do boju, często pojawia się i wspiera swych zielonoskórych wyznawców w walce swoimi wielkimi łapami i kłami. Faktem jest także, że każdy ork, który w jakiś sposób zlekcewarzy lub choćby powie jedno złe słowo o Grush'u zostaje przez niego zabity w mgnieniu oka. Niewolnicy, którzy mieli okazję przebywać w orkowych miastach oświadczają, jakoby okrutny władca pożerał na oczach wszystkich składane mu ofiary. Walczący z orkami żołnieże opowiadają historię, według których, kiedy podbili orkowe miasto i chcieli zniszczyć plugawy ołtarz, Grush pojawił się znikąd i wyciął ich w pień. Zgodnie z doniesieniami jest to olbrzymi ork, mierzący około 2.5 metra odziany w przeróżne skóry, tak zwierzęce jak i ludzkie czy elfie, noszący kościane kolczyki w uszach i nosie. Z jego dolnej szczęki wyrastają wielkie kły, całe aż czarne od krwi. Masywne, umięśnione ciało demona zdobią liczne blizny i mistyczne tatuaże. W źrenicach widać jakby dwa, jaskrawo-czerwone ogniki w czarnej przestrzeni jego oczu. Jako broń służą mu nieproporcjalnie duże łapy zakończone ostrymi jak brzytwy pazurami, całe brudne od kurzu i zaschłej krwi oraz pokaźnych rozmiarów szczęki zdolne rozgryść niemal wszystko. Orkowie nie skłądają mu ofiar z podziwu i szczerej wiary, lecz bardziej ze strachu. Wielu uczonych i magów twierdzi, że Grush to nie bóg, lecz wyjątkowo potężny demon pragnący jedynie siać postrach i zniszczenie

Aby dowiedzieć się więcej o boskim władcy orków należałoby sięgnąć do pradawnych, plemiennych legend. Opisują one wiele wydarzeń z życia zielonoskórych i ich historii. Jedna z takich legend opowiada historię Grush'a, demona, uważanego przez orków za boga. Ponoć orków stworzyło pradawne bóstwo, o którym wspominki zostały zatarte przez upływ czasu. Wiadomo tylko, że orkowie byli spokojni i, choć prymitywni, uczyli się i udało im się przetrwać w trudnym i dzikim wówczas świecie. A były to czasy pradawne, kiedy bogowie i demony żyły na świecie wśród zwykłych śmiertelników. Wtedy to jeden z orków, Grush'Trax doszedł do wniosku, że dość ma już usługiwania i bycia pomiatanym przez, licznych w owym czasie, bogów. Ork ten, będąc szamanem (kiedyś wszyscy orkowie byli jednym narodem, nie rozbitym na plemiona czy szczepy), dysponował dość dużą wiedzą i uknuł misterny plan po czym wprowadził go w życie. Odszukał pewnego demona, któremu powiedział, że jeśli temu uda się zniszczyć orkowego boga, będzie w stanie przenieśćjego boską moc na demona w zamian za otrzymanie od niego wiecznego życia. Demon, zaślepiony wizją zdobycia wielkiej władzy, zgodził się i nie dostrzegł podsępu. Przed starciem, szaman wytatułował całe jego ciało mistycznymi symbolami, mającymi rzekomo chronić go w bitwie. Walka byłą długa i wyczerpująca, kiedy demon usiłowa zniszczyć bóstwo, szaman powstrzymywał fale orków, chcących pomóc stwórcy, tworząc magiczne ściany i miotając kulami ognia. Po wielodniowym starciu z bóstwem i orkami demon oraz ork zwyciężyli. Nie tracąc czasu na triumfowanie, Grush'Trax, używając swych szamańskich mocy wchłonął moc bóśtwa, niszcząc jednocześnie własne ciało. Jego duch, przepełniony boską mocą "wszedł" w ciało demona i zawładnął nim. Przygotowane wcześniej tatuaże okazały się runami nie pozwalającymi demonowi wyswobodzić się i odzyskać władzy nad ciałem. Ponoć po dziśdzień, pradawny demon tkwi uwięziony we własnym ciele torturowany i gnębiony przez zdradzieckiego szamana. Po wszystkim do świątyni gdzie toczyła się bitwa wtargnęli orkowie. Grush'Trax wybił do nogi wszystkich, którzy się mu sprzeciwili, patroszył ich, rozgniatał na miazgę i pożerał. Nieliczni ukorzyli się i zapoczątkowali w ten sposób nowy rozdział w historii orków. Rozdział pełen okrucieństwa, wojny i terroru... Grush'Trax przyjął imie Grush i rozpoczął krwawą karierę bóśtwa prymitywnej rasy, w którą wpoił ducha swego okrucieństwa i żądzy zniszczenia, i której zwyczaje i sposób bycia są niezwykle ciekawe i fascynujące.

Ciekawym zagadnieniem jest też imie orkowego boga. Grush'Trax oznacza, w języku orków, "pogromca zła". Niektórzy uważają, że przyjęcie imienia Grush miało symbolizować przyszłość zielonoskórych i określać przeznaczenie szamana-boga. Przeciwnicy tej teorii drwią jednak, że Grush to krótkie imie, w przeciwieństwie do Grush'Trax, które ciężko było wymówić mając takie wielkie kły.


Rozdział II: Życie orków.
Aby rozpocząć jakąkolwiek dyskusję o orkach należałoby najpierw zapoznać się z ich organizacją i stylem bycia.
Orkowe plemiona dzieląsięna dwie grupy, osadników i koczowników. Orkowie drugiej grupy mieszkają w namiotach przemieszczając swoje osady w poszukiwaniu pożywienia i wrogów. Grupa pierwsza, osiedla się w wielkich skupiskach przypominających miasta. Choć świątynie i domy szamanów oraz wodzów są zbudowane w miarę przyzwoicie (tzn. deski są w miarę równo pozbijane) to domy zwykłych siepaczy są szopami z pozbijanych byle jak desek i płyt. Powoduje to, że orkowie potrafią, w przypadku zagrożenia, zbudować miasto i rozebrać je w kilka dni. Typowy dom orka to bardziej legowisko. Na środku płonei wielkie ognisko, przy którym każdego wieczora zbierają się wojownicy i opowiadają historie o wielkich wojownikach i potworach. Pod ścianami stoją prycze i łóżka, wiszą hamaki lub po prostu leżą kupki siana obłożone skórą. Pod murami każdego orkowego miasta zawsze pasą się dzikie świnie chodowane przez orczyce. Są one głównym źroódłem pożywienia zielonoskórych, dostarczają im skór i mięs. Mająteżpewne znaczenie religijne, gdyż orkowe skłądają je w ofierze oraz szamani piją świńskie mleko podczas wchodzenia w trans. Każdy kto był w orkowym mieście zaświadczy, że panuje tam orkopny bród i smród. Orkowie nie myją się i wylewają fekalia na ulice, w dodatku po mieście często biegają luźno świnie i inne zwierzęta. Pomimo pewnych wyjątków, większość innych ras uwarza orki za niecywilizowane. Często można spotkać mniej dzikie osobniki w miastach ludzkich czy elfich jako płatnerzy i instruktorów walki. Większość takich orków pochodzi z plemienia Trugh'a, które przujęło wiele wzorców od ludzi i nie stroni od cywilizacji i handlu z innymi rasami, przez co wśród innych orków uchodzi za słabe i tchórzliwe, jednak nikt nie ma dość odwagi aby wypowiedzieć mu wojny.


Bibliografia:
Podczas pisania książki zbierałem informacje w wielu różnych miejscach, na przykłąd w górskiej świątyni, należącej kiedyś do orków, królewskiej biblioteki, oraz w wielu miejscach, o których lepiej nie wspominać. Dziękuję też Barthowi Drunksterowi, wybitnemu znawcy orkowej kultury, za konsultacje i rozwianie niektórych wątpliwości oraz potwierdzenia domysłów.

Ostatnio edytowany przez Rodar (2008-03-19 14:41:41)

Offline

 
  • Index
  •  » Opisy
  •  » Książka: "Grush - boska historia"

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.shitpower.pun.pl www.fin-rach.pun.pl www.wiedzminpbf.pun.pl www.303rdlsu.pun.pl www.moh.pun.pl